Strony

niedziela, 2 sierpnia 2015

Nowa szkoła

Witam was moje  Silne Motylki !!!
Powiedzcie mi czy  prawda, że połowa wakacji za nami !!!
Jeśli chcecie dowiedzieć się paru rad jak poradzić sobie w nowej szkole zapraszam na " Poniedziałkowe Pogadanki ".

 Zmiana szkoły jest nieunikniona. Kiedyś każdy będzie musiał iść do gimnazjum, liceum...
Nie ma co z tego powodu płakać choć wiem, że przez ostanie tygodnie starą placówkę dopiero
zaczynamy doceniać, a ludzie z naszej klasy okazują się wspaniałymi przyjaciółmi. Jest to jednak konieczność i polecam wam by myśleć o tym jako koniec pewnego etapu w życiu, a zaczęcie następnego.
Naturalne, że odczuwamy lęk, czy się boimy. W końcu to nowe wyzwania ludzie, nauczyciele.
Warto jednak wykorzystać nową kartę i dać się tam zapamiętać z jak najlepszej strony, nie popełniając
dawnych błędów. Jeśli boisz się nowych ludzi to pamiętaj tylko jedno BĄDŹ SOBĄ !
Najlepiej  się nie wychylaj. Zachowuj neutralną pozycję wobec starszych i rówieśników. Nie
popisuj się ani nie rób tego co ktoś karze. Przecież masz własny rozum i wiesz co jest dobre, a co złe.
Jeśli najdzie cię ochota na coś głupiego pomyśl jakie tego mogą być konsekwencje w przyszłości. Zawsze zachowaj zdrowy rozsądek
 Warto jednak jednak uświadomić sobie , że nowa szkoła to nie musi być tylko obóz przetrwania, ale także
jest to okazja by np. by w  końcu ładnie prowadzić zeszyty :p lub poznać nowych znajomych.
Nie warto się przejmować i proszę was byście uśmiechnęli się do siebie i powiedzieli głośno " DAM RADĘ !!! "

Dajcie znać jak podobał się wam dzisiejszy taki krótki post z moim luźnymi radami i przemyśleniami i piszcie  wasze rady i historie na temat nowej szkoły. Nawet nie wiecie ile siły i chęci do pisania dają mi wasze choćby najkrótsze komentarze ponieważ wiem, że jesteście i że mam dla kogo to robić. :) <3



Potrzebujesz wsparcia ? Sam nie dajesz rady ? Napisz do mnie razem będzie łatwiej !!! nulaw@wp.pl









3 komentarze:

  1. Nowa szkoła, rok temu był początek liceum. Po gimnazjum to już nie jest taki stres, poza tym przed 1 września spotkaliśmy się klasą i miałam aż 3 osoby z dawnej klasy i jedną z dawnej szkoły, ale klasy równoległej. Najwięcej problemu jest z zapamiętaniem imion osób, które nie rzucają się w oczy, i z ogarnięciem, gdzie jest która sala. Czysta karta u nowych ludzi zaś oznacza, że nie trzeba się przejmować żadnym dawniej popełnionym faux pas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że dzielisz się swoimi przeżyciami.
      Nawet nie wiesz ile daje mi to motywacji :)

      Usuń
    2. Dziękuję :) Po prostu uważam wtrącanie swojego zdania za element czytania bloga, taki sam jak otworzenie posta i tak dalej. I wiem, że nie jest przyjemnie robić coś i nie wiedzieć, czy to idzie dobrze, źle, czy jest potrzebne. A uważam, że to, co robisz jest ważne, bo dotykasz problemów nastolatków, próbujesz pomóc, a przez to, że nie jesteś dorosła nie brzmi to jak typowe zrzędzenie w stylu ,,za moich czasów", ani jak wychowywanie czy bezsensowna pogadanka, które zwykle są prowadzone tak jakby dla osób o kilka lat młodszych niż audytorium :)

      Usuń