Witajcie Silne Motylki !!!!
Nareszcie weekend :) Ufff....
Dziś kolejny post z serii tych których napisanie wymaga ode mnie powrotu do przeszłości
i przywołania smutnych wspomnień...Gdy wpiszemy sobie w przeglądarkę hasło pod tytułem
" OBJAWY ANOREKSJI " zostaniemy zasypani wypowiedziami lekarzy i psychiatrów. Tak
sobie myślę - co oni mogą wiedzieć ?! Nigdy tego nie przeżyli, nie doświadczyli. Mówią
o syndromach jasnych, oczywistych. Ja jednak wmieszana w to całe świństwo mogę wam powiedzieć,
że w 100% anoreksje może rozpoznać tylko anorektyczka. Tak na prawdę by dostrzec u kogoś zaburzenia odżywiania nie wystarczy wiedzieć, że takie osoby mają wstręt do jedzenia i przeważnie są chude.
To nic nie znaczy. Są setki innych chorób które tak się objawiają. Jednak osoby chore na anorksje
posiadają tak bardzo charakterystyczne zachowanie, że nie sposób przypisać ich niczemu innemu.
Są to drobne szczegóły którym zwykłe osoby niczego szczególnego nie przypisują. Choć każda z nas
jest inna to jednak u większości w zależności od stopnia zaawansowania choroby objawiają się tak samo :
POCZĄTEK :
Zarodek anoreksji jest w psychice. Zazwyczaj powstaje on przez kompleksy lub traumatyczne
przejścia nawet we wczesnym dzieciństwie. Zazwyczaj zaczyn się to dość niepozornie. Pewnego
dnia ofiara Any postanawia po prostu schudnąć.
Normalna dieta i ćwiczy > Przechodzi na dziwaczne diety i ćwiczy > Zmniejsza porcje polecane w diecie, ćwiczy > Przestaje ćwiczyć ( nie ma siły ) , zmniejsza porcje > Ogranicza kontakty towarzyski, a jej jedynym tematem do rozmowy jest jedzenie (co jesz ty ? co jem ja ? jedząc śniadanie myśli już co zje jutro na kolacje ) >>>
ROZWINIECIE
U niektórych rozwój choroby może nastąpić po latach u innych po miesiącu. To tutaj zazwyczaj najbliższe otoczenie może zacząć dostrzegać coś niepokojącego....
Zaczyna się wyrzucanie jedzenia i ukrywanie go > Dzienny bilans kaloryczny utrzymuje się w granicach ( od 200 do 600 kcl, ) > wszelkie życie towarzyskie znika > Uczucie zmęczenia przynosi już parę kroków > Zaczyna pilnować co jedzą domownicy > cieszy się gdy ktoś w jej towarzystwie je coś niezdrowego i kalorycznego > We wszystkim chce być najlepsza > Porządek to podstawa > Przestaje całkowicie patrzeć w lustro > Twierdzi, że jest gruba > przestaje się ważyć > nie obchodzi ją jak wygląda >wpada w szał gdy coś lub ktoś zmienia jej plany > jej główne zajęcie to spanie lub leżenie > cały czas jest jej zimno >>>
ZAKOŃCZENIE
Tu następuje podział na dwie grupy. Pierwsza " szczęściarze "( do których należę ja ). Bliscy zdążyli zareagować i za wszelką cenę chcą wyciągnąć cię z rąk Any, powinieneś być im wdzięczny do końca.. prawdopodobnie to dzięki nim teraz żyjesz
Druga........Jedna na pięć zdiagnozowanych osób umiera.
Potrzebujesz pomocy ? Napisz ? :) nulaw@wp.pl
Widzę u przyjaciółki objawy z rozwinięcia... 600 kcl, twierdzi, że jest gruba, nie waży się. Na szczęście tylko to, poza tym brak. Dziękuję.
OdpowiedzUsuń